Kładka stanie się mostem?

Trzy tygodnie po objęciu funkcji nowy burmistrz zaczął szukać możliwości zmiany projektu i sposobu dofinansowania przebudowy przeprawy rzecznej

Zgodnie z już realizowanym projektem budowlanym, obecnie budowana "kładka dla pieszych przez rzekę Narew w ciągu ul. Gajkowicza" to konstrukcja w postaci obiektu mostowego, dziewięcioprzęsłowego złożona z trzech niezależnych obiektów. Długość całkowita kładki mierzona w osiach skrajnych dylatacji wynosi 252.10 m, a jej szerokość w świetle balustrad wynosi 3.00 m.

- I te 3 metry szerokości tak naprawdę nie dawały mi spokoju - mówi burmistrz Krzysztof Nuszkiewicz. - Kładka ma bowiem spełnić w założeniu dwie funkcje: ciągu pieszego oraz awaryjnego ciągu komunikacji dla pojazdów specjalnych. Mówiąc wprost - samochody policji, straży pożarnej czy karetki pogotowia powinny mieć możliwość przejazdu kładką w sytuacjach awaryjnych, a owe 3 metry to niestety trochę za mało na bezpieczny przejazd. No, chyba że przyjmiemy że tzw. zatoczki widokowe w obecnym projekcie, to miejsca gdzie piesi mogą uciekać i chować się przed nadjeżdżającymi pojazdami.

Z naszych ustaleń wynika więc, że już trzy tygodnie po objęciu obecnej funkcji nowy burmistrz zaczął szukać możliwości zmiany projektu i sposobu dofinansowania przebudowy. Takie podobno są: z Warszawy być może uda się pozyskać dodatkowe środki, a projekt też może jeszcze ulec zmianie. - To prawda - potwierdza Nuszkiewicz. - Do marca prace, zgodnie z harmonogramem, i tak zostaną wstrzymane, a więc mamy czas na ewentualne zmiany. Powiem tylko, że na "kładkę" dofinansowania nie było i nie będzie a na "most" można otrzymać dodatkowe, zewnętrzne pieniądze.