Tu przystanął z ciekawością czas

1 listopada stanęliśmy przed grobami swoich bliskich – w jesienne ŚWIĘTO - Wszystkich Świętych. Smutne. Pełne wspomnień o tych, których nie ma między nami. Pełne umierającej przyrody i liści pod nogami.

 

Wszystkie groby, chociaż przystrojone kwiatami, z płonącymi zniczami, wiążą się z dramatami ludzkim. Z rozpaczą po tych, którzy odeszli. Bo cmentarze to kobierce utkane z łez. A najboleśniejsze łzy najczęściej kojarzą się z małymi, dziecięcymi grobami. Tych na cmentarzu Świętokrzyskim jest wiele, najwięcej z lat 50. i 60., ale są i dużo dużo starsze, jak nagrobek Aleksandry Helenki, odrestaurowany dzięki funduszom pozyskanym z cmentarnych kwest…

Dzisiejsza jest już XI. „Tygodnik Pułtuski” jest z nią od początku i zaświadcza, że pułtuszczanie, jak co roku, nie przechodzili obojętnie przed kwestującymi. Datki składali zarówno starsi pułtuszczanie jak i dzieci…

Szczodrą ręką przykładaliśmy się do przywołania do życia kolejnych zabytkowych pomników Pułtuskich Powązek.

GMD